- 4 duże jabłka
- szklanka mleka
- 2 łyżki cukru, żółtko
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżka rodzynków
- 3 łyżeczki dżemu
Przygotowanie:
Składniki:
2,5 szklanka mleka
3 żółtka
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
2 czubate łyżki mąki pszennej lub budyniu waniliowego bez cukru
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
1 kostka masła lub margaryny
250g wiórek kokosowych
kieliszek adwokatu lub spirytusu
2 duże paczki krakersów Lajkonik
Sposób przygotowania:
1. Wlać do garnka 2 szklanki mleka, cukier oraz cukier waniliowy.
2. Do mniejszego garnka, kubka lub miseczki wlać 0,5 szklanki mleka. Dodać żółtka i rozbełtać. Następnie wsypać mąkę ziemniaczaną, mąkę pszenną lub budyń i całość dokładnie wymieszać, by nie było grudek.
3. Garnek z 2 szklankami mleka i cukrami zagotować, dopiero wtedy można dodać wyrobioną masę z mleka, żółtek, mąki oraz pozostałych składników. Chwilę mieszać, aż zgęstnieje i odstawić do ostudzenia.
4. W misce utrzeć margarynę lub masło, by powstała jednolita masa, bez grudek. Po czym dodawać do niej po 1 łyżce ostudzonej masy. Dokładnie wymieszać, wsypać 200g wiórek kokosowych, wymieszać i dodawać po trochu ( by masa nie zrobiła się zbyt rzadka ) adwokatu lub spirytusu. Masę podzielić na 3 części.
5. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub papierem śniadaniowym ( zamiast może być również sreberko ) ułożyć 1 warstwę krakersów Lajkonik, a na to 1 część masy. Następnie na to dać kolejną warstwę krakersów i masy, ponownie przykryć ją krakersami, nanieść ostatnią część masy. Wierzch posypać pozostałymi wiórkami kokosowymi.
6. Ciasto włożyć na parę godzin do lodówki.
Życzę smacznego ;)
---Wsypujemy ser do podgrzanego białego wytrawnego wina tak, aby sera było dwa razy więcej, niż wina, ciągle mieszając, aż do rozpuszczenia. Bardzo ważne jest, aby fondue zachowywało stałą temperaturę, nie stwardniało ani nie wrzało przed dodaniem mąki ziemniaczanej. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzoną w odrobinie wina dodajemy dopiero wtedy, gdy ser całkiem się rozpuści. Robimy to, szybko mieszając, by nie powstały grudki, potem doprowadzamy do wrzenia, nadal mieszając, aż masa zgęstnieje. Gdy tylko masa jest gorąca, zmniejszamy płomień, by się nie przypalała i nie przywierała do dna naczynia.
Jeśli masa zbytnio zgęstnieje i zacznie zamieniać się w kulę, należy dalej ją podgrzewać na małym ogniu i ciągle mieszać, jakby kreśląc ósemki, aby środek się nie zbijał w kulę, oraz rozprowadzić ją niewielką ilością wina (lub mleka, jeśli jest to fondue bezalkoholowe).
Jeśli masa jest za rzadka, należy dodać więcej sera, jednak trzeba uważać, by nie przesadzić. Ostatecznie fondue powinno być jednolite, o konsystencji kremu. Jeśli jest inaczej, należy dodać trochę soku z cytryny, które wspomaga łączenie się składników. Im dłużej gotujemy fondue, tym większa jest koncentracja smaku i tym jest bardziej miękkie.
Należy uważać, dodając do fondue skórki serowe – ich ilość nie może przewyższać 1/3 masy serowej, inaczej smak będzie zbyt mocny.
Ser może być słony sam w sobie, trzeba więc zawsze najpierw sprawdzić smak, a potem ewentualnie dodać soli i pieprzu.
Naczynie do fondue przed użyciem można natrzeć przekrojonym ząbkiem czosnku – nada mu to aromatu. Świeże zioła dodajemy na końcu, suszone – w trakcie mieszania. Do fondue pasują: gałka muszkatołowa, koperek, cząber, pieprz, kminek oraz skórka z cytryny. Zioła i przyprawy dodajemy stopniowo. Do wzmocnienia koloru można dodać trochę namoczonego szafranu, a do zmiękczenia smaku – kurkumę.
Do zanurzania przygotowujemy pieczywo, w zasadzie dowolne, oprócz toastowego, gdyż szybko się kruszy. Po przyrządzeniu masy serowej na widelczyk do fondue nadziewamy kawałeczek pieczywa, zanurzamy we wrzącej masie i po krótkim ochłodzeniu próbujemy. Pieczywo zanurzane w prawidłowo przyrządzonej masie serowej pokrywa się grubą „koszulką” z sera.
Do serowego fondue podaje się wino – najlepiej białe wytrawne. Dobrze też pasują napój wiśniowy, koniak, wódka, nalewka śliwkowa lub malinowa. Można tez podać czarną herbatę lub kawę.
---